Witajcie:)
Korzystając z po pierwsze ciepłych dni, po drugie - odrobiny wolnego czasu, i po trzecie - gotowego wykroju (jest to ten sam wykrój szortów, którego używałam do zrobienia spodenek z tego postu, więc szycie nie zajęło dużo czasu) postanowiłam zaopatrzyć się w kolejne luźne szorty na lato.
Do przeróbki idealnie nadała się sukienka nabyta w ciuchlandzie za całe 3 zł - piękny lejący żółty materiał w białe kropki. Warto zauważyć, że żółtości za mną chodzą od daaaawna i nieszczęsnej żółtej marynarki z marca :P Lepiej nie poruszać tego tematu :)
Szycie nie zajęło mi zbyt wiele czasu, ale kiedy ubrałam spodenki to okazało się że... no po prostu bez podszewki się nie obejdzie :D Na szczęście miałam żółtą podszewkę, która miała pierwotnie być zamontowana we wspomnianej żółtej marynarce, ale ostatecznie posłużyła jako podszewka do spodenek.
Dodaję też kilka zdjęć ostatnio uszytych przeze mnie zabawek dla bratanków - Julka i Stasia i spodenek dla Julasa.
Przy okazji wizyty w Poznaniu u bąbelków miałam też przyjemność WRESZCIE udać się do polimexu i osobiście pobuszować w tym magicznym miejscu ;) Taaakaaa radocha! Polecam na poprawę chumoru ;)
Zostawiam kilka zdjęć i życzę Wam udanego tygodnia :)
Polimexowe skarby <3
Taak taaak, możecie się śmiać, ale to mój pierwszy WŁASNY metr krawiecki :) Do tej pory podkradałam mamie i wiecznie za to obrywałam :D Teraz już nie muszę ! 4, 50 i człowiek staje się niezależny :D
A tutaj prezenty dla chłopaków. Bobek skradł serce naszego Stasia :)
A tutaj szczęśliwa rodzina Bobków ;D
... i ostatnio uszyte potworne spodenki dla najmłodszego członka rodziny - Julka :)
A w następnym poście będzie żorżetowo i fuksjowo :)
Jak niewiele do niezależności potrzeba ;) Dzielił Cię od niej tylko metr! ;)
OdpowiedzUsuńSpodenki wyglądają na idealne na lato. Ja się boję szycia takich prześwitujących, lejących.. ;)
haha dokładnie :) Po prostu wcześniej nie zasługiwałam na miano krawcowej z własnym metrem :) Nie ma się czego bać!
UsuńSuper pomysł, można się fajnie ubrać przy odrobinie talentu przeróbkowego.
OdpowiedzUsuńoj można można. wystarczy odrobina chęci :)!
Usuńcudne spodenki :)
OdpowiedzUsuńdziękuję <3
UsuńSukienka w ogóle nie przykułaby mojej uwagi, a tu proszę... Spodenki świetne. :) Hmmm... Może moje wrażenie, że w trójmiejskich lumpeksach nie da się nic upolować do przeróbki jest jednak mylne? Chyba muszę szukać uważniej, bo kto wie ile już takich tkaninowych perełek przegapiłam...:)
OdpowiedzUsuńJak juz pisalam boskie sa :) to szkola szycia nr 1/2013 tak? szkoda ze nie ma jej na str burdy, ale za to znalazlam 1/2015, na ktorej mi strasznie zalezalo i widze, ze ja wznowili!:-) do polimexu wybieram sie i wybieram od dawna. Kurcze mam prawie pod nosem, a nie bylam. Detal obsluguja, dobre ceny?
OdpowiedzUsuńTaaak 1/2013 :) jeśli byś zapragnęła, mogę Ci na wolnym czasie przeskanować wykrój! Hmm, w polimexie można sporo kupić, ale głównie w hurcie, ja kupowałam nici głównie pakowane po 6 sztuk lub 12 ale nie szkoda mi takich ilości, bo wychodzą groszowo, a w pasmanterii za to co kupiłam tam za 200 zł pewnie musiałambym zabulić z 500 :D Niestety tkanin na metry nie można kupować, myślałam że się rozpłaczę jak to usłyszałam ! ;( Ale jeśli chodzi o dodatki krawieckie, to bardzo polecam :) Pewnie na allegro byś znalazła taniej, ale jak dojdzie wysyłka to na to samo wychodzi. Jak pojedziesz to nie pożałujesz, i nie trzeba było przyznawać się, że masz pod nosem :D Ja jechałam tam specjalnie 550 km !!! tzn. nie specjalnie, ale przy okazji :D Tak dla przykładu podam, że za 12 sztuk nici każda po 1000Y zapłaciłam 11 zł z groszami, więc się opłaca jak dla mnie :D
UsuńSpodenki są przeboskie! Kolor idealny na lato, aż mi się takiego zachciało :))
OdpowiedzUsuńświetne :) ja ostatnio wyprodukowałam spodenki ze starej spódnicy :)
OdpowiedzUsuń