Witajcie Kochani!
Zadawszy Wam pytanie na facebooku, czy pisać post o płaszczu pojawiły się pozytywne głosy, dlatego też zabrałam się do roboty :)
Jak zwykle postaram się Wam przytoczyć "genezę" mojego płaszcza, a ta jest bardzo prosta! Wzięłam do ręki baaaardzo wyjątkową dla mnie gazetę, jaką okazała się Burda Szycie krok po kroku 2/2015 ( dlaczego taka wyjątkowa? Dodawałam już zdjęcie na facebooku, ale dodam też i tu, a co! Na samym końcu posta je znajdziecie :)...) i od razu wpadł mi w oko prosty, ale zgrabny i urokliwy płaszczyk z okładki. Wiedziałam od razu, że będę go szyła, ale nie wiedziałam za bardzo w jakim kolorze. Zastanawiałam się dosyć długo, ale jednego byłam pewna - miał być wyjątkowy, z jakiegoś ciekawego i nietuzinkowego materiału. Udałam się na tkaninowe łowy i wybrałam najdogodniejszy dla mnie materiał, który był dość ciepły, typowo płaszczowy i wyróżniający się kolorystyką. Odnalazłam mój typ, dokupiłam podszewkę pikowaną z ociepliną i popędziłam do domu w skowronkach, jak zwykle po tego typu zakupach :P
Po powrocie do domu i podczas szycia kolor mi się wiele razy odwidział, chyba zawsze tak to u mnie wygląda... :D
Pomysł ze zrobieniem dodatków z eko-skóry mogę przysiądz, że miałam w głowie od zawsze, nie pamiętam nawet kiedy go wymyśliłam! A teraz, to nawet nie pamiętam jak szyłam ten płaszcz, a było to zaledwie kilka dni temu... Skleroza?
Nie byłabym sobą, gdybym czegoś nie zmieniła, przerobiła albo dodała! W moim przypadku na jesienno-zimowe dni sprawdzają się tylko wydania płaszczy z kapturem, a że w wykroju go nie było postanowiłam go dorobić. Musem okazał się futrzak przyszyty ręcznie do kaptura, który jakże świetnie sprawdza się jako osłona przed zimnym, niemiłym wiatrem :) Jako że zmarźluch ze mnie konkretny to sama ocieplana podszewka mi nie wystarcza i mam w planach uszycie dodatkowej "wkładki" z miśka mocowanej na guziki. Z takim ekwipunkiem żadna zima mi nie straszna! :D
Płaszczyk szyłam ok. 2 tygodni, a miałam uszyć go w kilka dni... Ahh te moje plany :) Niestety, nieograniczony czas na szycie dobiegł końca!
Zostawiam dla Was kilka zdjęć płaszczyka! I jako, że to dopiero wtorek, życzę udanego tygodnia:)
PS. Chcielibyście tutorial jak wykonać taki kapturek?
Piękny płaszcz, z kapturem wygląda idealnie. A wstawki z eko skóry to strzał w dziesiątkę :-)
OdpowiedzUsuńoj zacny, zacny!
OdpowiedzUsuńdziękujęęę :d hohoh taka pochwała to jak milion w lottttoo! :D
UsuńWlaśnie też ten płaszczyk z Burdy mi się podoba. Twoja wersja jest świetna. Gratuluje pracy!
OdpowiedzUsuńjest bosko bosko bosko! :) cudo!
OdpowiedzUsuńNie masz czego żałować, świetny materiał i ładny kolorek. Kaptur rzeczywiście rzecz pożyteczna i fajnie tu pasuje ;) O taak, instrukcja by się przydała, jestem za :D
OdpowiedzUsuńGenialny i skórzane dodatki nadają mu smaczku! Dobrze, że pomyślałaś o kapturze, przyda się na pewno!
OdpowiedzUsuńmateriał ciekawy, kolor uwielbiam, prosty, bardzo ładnie i starannie wykończony. Super.
OdpowiedzUsuńZakochałam się w tym płaszczu. Piękny, szczególnie w takim kolorze :) :pozdrawiam
OdpowiedzUsuńświetny płaszczyk bardzo ciekawa tkanina :D
OdpowiedzUsuńPłaszczyk jest przepiękny, a tkanina której użyłaś idealna! Zazdroszczę takich zdolności, może kiedyś także spróbuję sama uszyć płaszczyk :)
OdpowiedzUsuńSuper! Płaszczyk jest naprawdę świetny :) i na instrukcję konstruowania rękawa czekam bardzo! :)
OdpowiedzUsuńPięknie uszyty i kolor też bardzo mi się podoba :) Doszycie kaptura to świetna decyzja.
OdpowiedzUsuńŚwietny płaszczyk, kolor bardzo oryginalny, a dodatki z ekoskóry fajnie go "równoważą" :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba, bardzo fajnie dobrałaś kolor i te skórzane dodatki, dzięki temu nabrał fajnego charakteru. Kaptur bomba, szczególnie ten misiek w środku - tutoriali nigdy dość, więc czekam:)
OdpowiedzUsuńwłaśnie jestem w trakcie szycia tego modelu :) a Twoja wersja bardzo przypadła mi do gustu - ten kolor i ten kaptur :)
OdpowiedzUsuńSuper no i ten kaptur ! Też mi się właśnie ten fason z kapturem marzy ale nie wiem czy sobie poradzę. Tutorial? Bardzo chętnie :)
OdpowiedzUsuńkolor cudny!! Dzięki kapturowi płaszcz zdecydowanie zyskał!!
OdpowiedzUsuńŚwietny płaszcz! :) Ja ostatnio również uszyłam płaszcz - mój pierwszy i podwójnie ocieplony. :) Było by super, gdybyś pokazała jak zrobiłaś kaptur, bo w moim mi go brakuje i przy kolejnym będę dodawać. :)
OdpowiedzUsuń