Szara marynarka

By | 22:26 23 comments
Hej robaczki :D
Dzisiaj tak jak obiecywałam (już 22, ale wcześniej nie dałam rady siąść do komputera, ważne, że zdążyłam dziś !:P) przychodzę do Was z postem o marynarce, którą ostatnio szyłam. 
Nie była to pierwsza marynarka, którą uszyłam, ale ta jest pierwszą, którą starałam się jak najlepiej dopracować, i chyba mi się udało :) 
Wybrałam szary, pikowany, rozciągliwy materiał, ponieważ jak zwykle myślałam, że uniknę podszewki. Jednakże, gdy oczyma wyobraźni zobaczyłam tę całą masę wystających zaszewek, stwierdziłam, że raz się żyje, będzie z podszewką ! 
Wykrój pochodzi z Burdy 05/2015 nr wykroju 122 i w gazecie prezentuje się następująco:





Ja swój model nieco zmodyfikowałam, bo bardzo spodobały mi się zaokrąglane brzegi marynarek, i stwierdziłam, że doda jej to uroku. Skróciłam też odrobinę rękawki, ponieważ i tak zawsze podciągam albo podwijam rękawki przed łokieć :)
Nie uwierzycie, ale na całość marynarki, i trochę jej środka wykorzystałam tylko 1 metr materiału - w zamyśle rękawki miały być z innego, toteż zakupiłam tylko 1 metr, ale okazało się, że wystarczy i na rękawki, więc uszyłam całość z szarości. SzycioweLove oszczędne zawsze i wszędzie :D Podszewkę wykonałam z materiału, który miałam już w domu, więc nie musiałam kupować nic więcej. 




Można podziwiać dorodne zaszewki !:P

Przy szyciu było mnóstwo... uwaga!  szycia:P i mnóstwo prasowania, bez tego ani rusz. A to fizelina, a to zaszewki i tak w kółko. Całe szczęście materiał elastyczny, więc się nie miął. 
Okazało się, że źle wykroiłam przednią część marynarki -  była za krótka u góry o 1,5 cm... Jak to ja, nie chciało mi się robić tego od razu, tylko przygotowałam sobie wszystko na wieczór, a rano powszywałam (jak popatrzycie na zdjęcie, gdzie marynarka nie ma rękawów, to u góry na ramionach widać wszywane prostokątne kawałki tkaniny, to o to chodzi :)). Miało być dobrze. Wszystko zgodnie z wykrojem, a jak wszyłam rękawki, okazało się, że wszystko mi leci w dół i paskudnie się układa. No i co ? Co się okazało ? Że to było przeczucie, intuicja krawiecka podpowiadała mi, by źle ten wykrój wyciąć i go przez pomyłkę skrócić:P No i musiałam skrócić do pierwotnej, błędnej postaci, i było cudnie ! Wszystko ładnie leżało! No to ja nie wiem już o co chodzi z tymi wykrojami:P Ale z krawieckim przeczuciem nie ma co dyskutować, o nie ! 

Seria zdjęć jak zwykle : 













Dziękuję Kochani za uwagę :) Mam nadzieję, że chciało Wam się czytać i oglądać, i że się podobało :)
Miłego tygodnia Wam życzę :*
Nowszy post Starszy post Strona główna

23 komentarze:

  1. Żakiecik świetny a zmiany które wprowadziłaś do oryginalnego wykroju Burdy jak najbardziej na plus! Będzie Ci z pewnością pasował do wielu stylizacji.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyszło pięknie! Zdolniacha! Gratuluję podszewki :)
    PS. Kupię Ci w końcu pergamin, żebyś się nie męczyła na tych grubaśnych kartkach z kopiowaniem formy :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahaha :P właśnie bałam się publikować to zdjęcie ze względu na Ciebie :D haha, ważne, że dałam radę :D
      ale skupmy się na pochwałach !:P a nie na mało istonych aspektach technicznych :P teraz czuję sie prawie tak profesjonalnie jak Ty :D

      Usuń
  3. Wow, marynarka wyszła naprawdę świetna, z chęcią sama bym taką założyła!
    A przy okazji zapraszam do mnie: http://jagodakotekablog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Super! :) A Twojej intuicji mogę tylko pozazdrościć. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a tam ! niby intuaicja, ale i tak rboty sobie dołożyłam :D muszę nad nią popracować :)

      Usuń
  5. Zazdroszcze marynarku,dla mnie to jeszcze dluga droga :) swietnie wygladasz,kolor bardzo uniwersalny.podoba mi sie szalenie!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. super, że się podoba, ja na początku nie byłam do niej przekonana, ale to chyba dlatego, że mnie tyle nerwów kosztowała :) teraz chętnie ją noszę :)

      Usuń
  6. no, ale fajna ta marynarka! na oryginal burdowy jakos nie zwrocilam uwagi, a to calkiem fajny model. podszewki to rzeczywiscie czasami bol, ale co racja to racja / z zaszewkami na wierzchu nie nosiloby sie jej tak przyjemnie! a na koniec dodam, ze interesujacy blog i pozwole sobie tu zajrzec czasem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak tak tak, ja czekałam na taki model już sporo czasu, próbowałam sama coś wymyśleć, ale niestety na konstrukcji odzieży jeszcze średnio się znam :( Trochę jest krótka, ale do dłuższych koszulek jest wporządku, no i kolor uniwersalny, można prawie do wszystkiego założyć :) Zapraszam częściej ! :)

      Usuń
  7. Piękna! I przeróbka wyszła jej zdecydowanie na dobre :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :) Trochę się obawiałam, cz będzie dobrze leżała, ale jest dobrze :)

      Usuń
  8. Ciekawy model, oryginalny i taki nieoczywisty

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ciekawy, ale wymagający sporo pracy,te zaszewki dały mi w kość:D

      Usuń
  9. Świetnie wyszedł Ci ten żakiecik :-) Ja jeszcze niestety nie jestem na takim etapie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też myślałam, że nie jestem, ale dałam radę :) Do odważnych świat należy !!!

      Usuń
  10. Tak czekałam na tę Burdę, tak się napaliłam na ten żakiet, że spać po nocach nie mogłam, a potem kolejka szyciowa jakoś się przetasowała i w końcu nie dotarłam do niego, a po drodze jeszcze nabrałam wątpliwości, czy mi się będzie tył podobał (na modelce nie widać, co się tam z tyłu dzieje). Fajnie, że mogłam wyoglądać Twoją wersję, zanim się w końcu zabiorę za ten wykrój :-) Powiem Ci w tajemnicy, że też planuję zaokrąglić dół przodu - może nawet trochę przy szyi też - więc podwójnie super, że patrząc na Twoje zdjęcia, mogę sobie wyobrazić moją wersję i jestem już do tej modyfikacji całkowicie przekonana :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no to super, cieszę się, że okazałam się pomocna :D ja zaokrąglałam i górę i dół, także pewnie wyjdzie identycznie :) Tylko Tobie pewnie zdecydowanie szybciej :D!

      Usuń
  11. Pięknie. Co tu dużo mówić, świetna marynarka! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Łał! Bardzo podoba mi się faktura materiału, kolor i dobór kroju!

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja też myślałam i myślę nadal nad tym modelem. :) Tyle, że mam zamiar dodać kołnierz szalowy, bo oszalałam na ich punkcie tej zimy. :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz :)) Odwiedzaj mnie częściej :)