Witajcie kochani !
Już jakiś czas temu w mojej głowie zrodził się pomysł na uszycie wielofunkcyjnej owcy, a było to jakoś na świętach, dużo wtedy myślałam o szyciu :P Oczywiście pomysł musiał poczekać na odpowiedni dzień do jego realizacji, na odpowiedni materiały itd... Wiadomo, na odpowiedni dzień składa się wiele czynników takich jak odpowiedni nastrój, pogoda, etc... :)
W taki jeden piątek w końcu siadłam, przelałam wyobraźnię na papier i zaczęłam tworzyć owcę. Wykorzystałam do tego starą poszewkę, kawałek białej bawełny i koszulę, którą kiedyś zakupiłam, w celu przerobienia, ale nie doczekała się. W każdym bądź razie czarno-białe paski mi bardzo pasowały do wizji, więc ją wykorzystałam na zrobienie bujnej owczej fryzury, kopytek i ogonka. Największym problemem było wypełnienie, bo nie posiadałam takowego, więc wykorzystałam jednego z moich jaśków, rozprułam i wypchałam nim owcę.
Jeśli chodzi o imię dla owcy, o które Was prosiłam, to wszystkie Wasze propozycje mi się spodobały, bardzo doceniam, że się zaangażowaliście w pewien sposób i wypowiedzieliście ! Aktualnie Pani owca już u mnie nie mieszka, pojechała do mojego bratanka i z nim urzęduje :)
prześliczna, zazdroszcze bratankowi, słodziutka jest :)
OdpowiedzUsuńSłodka, fajny pomysł :-)
OdpowiedzUsuńBardzo mi ta owieczka wpadła w oko już jak pokazywałaś ją na fb. Jest przesłodka, a ja ostatnio łapię się dużo bardziej na takie klimaty :) Fajnie ma ten Twój bratanek z taką ciocią :)
OdpowiedzUsuńojej, jaka urocza! :)
OdpowiedzUsuńBomba! Coś czuję, że nowy właściciel bardzo polubi się z nowa lokatorką :) Ja byłabym zachwycona :)
OdpowiedzUsuńTo jest BOSKIE!!! <3
OdpowiedzUsuńAlez ona urocza :)
OdpowiedzUsuń