Jeansowy gorset ze spodni

By | 22:22 41 comments
Po długiej przerwie zawitałam na nowo :) ale ze starociami :P Wreszcie doczekałam się słońca i mogę zaprezentować Wam, co wyszło spod mojej maszyny przez ostatnie kilka miesięcy. Między innymi jest to gorset, który uszyłam na początku lutego. Długo szukałam wykroju,albo chociaż czegoś, od czego mogłabym odwzorować taki gorset,  ale nie mogłam się doszukać, aż wreszcie wynalazłam go w Burdzie 2/2011, zamówiłam i do dzieła ! 
To było moje pierwsze szycie z gotowym wykrojem, trochę się przy nim omęczyłam, szyłam go ok 3 dni, ale wreszcie skończyłam :)... no może nie do końca, bo dwie rzeczy muszę jeszcze naprawić, bo trochę nie poszły po mojej myśli, ale ogólnie jestem zadowolona :) Trochę zmodyfikowałam zalecenia z Burdy i zamiast haftek wszyłam zamek z przodu i dodałam ćwieki, chociaż nie do końca jestem do nich przekonana...
Koszt uszycia był zerowy, no opórcz dużej ilości złamanych igieł na cudownym jeansie. Uszyłam go z wielkich spodni :) a zamek wyprułam z jakiegoś gorsetu, który kupiłam w sh, ale na nic się nie zdał, więc recykling 100 %:)














Nowszy post Starszy post Strona główna

41 komentarzy:

  1. Cudny ten Twój gorset.:) Z tymi ćwiekami wygląda świetnie. Też mi się taki marzy. Ciemna jeansowa tkanina czeka od 3 miesięcy, ale nie mogę się za nią zabrać. ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ekstra jest! Bardzo ładnie go uszyłaś :)
    Ćwieki wyglądają fajnie, a jak byś zostawiła je na samych miseczkach, a z ramiączek usunęła? Wydaje mi się że ciut ich za dużo. Ale może mi się tylko wydaje... :)

    OdpowiedzUsuń
  3. wow ale talent zazdroszczę! gorset jest boski! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. No to wycisnęłaś z tych spodni wszystko co się dało:D Gorset jest super, bardzo mi się podoba że biust w nim dobrze wygląda. Wywaliłabym ćwieki i zostawiła sam zamek, albo zamek na rzecz ćwieków, ale łatwiej chyba byłoby z ćwiekami:)) Bo gorset jest genialny!

    OdpowiedzUsuń
  5. Odpowiedzi
    1. dziękuję :) a zdjęcia powybierałam co ładniejsze, reszte wkleić byłoby wstyd :D hehe

      Usuń
  6. świetny gorset, ćwieki super na nim wyglądają

    OdpowiedzUsuń
  7. świetnie wygląda na Tobie ten gorset!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ładnie! To ostatnie zdjęcie z pociętymi dżinami - najlepsze :)

    OdpowiedzUsuń
  9. No świetnie to wykombinowałaś ! Ty to masz pomysły :D super !! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. No! Naprawdę udany recykling :)

    OdpowiedzUsuń
  11. ojej wyszedł Ci cudnie <3 tez ostatnio brałam się za gorsecik i też z jeansowych spodni po trzech godzinach "mózgowania" bez żadnego wykroju dałam sobie spokój i rzuciłam go w kąt...
    Twój tak niesamowicie mi się podoba że chyba wyciągnę go z szafy i ponownie spróbuje coś z tego zrobić.

    Pozdrawiam P.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. próbuj próbuj :) na pewno coś z tego wyjdzie :)

      Usuń
  12. Ostatnie zdjęcie mnie rozwaliło :D Gorset wyszedł super, te ćwieki bardzo pasują.

    OdpowiedzUsuń
  13. ladny gorsecik Ci wyszedł :))
    ja za nic w świecie nie uszyłabym takigeo cuda;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Dziewczyno! jesteś genialna!:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nieczęsto spotyka się ładne rzeczy z materiału dżinsowego, przynajmniej mi większość się nie pdooba. A Twój gorset wyszedł super. Gratuluję:)

    OdpowiedzUsuń
  16. jestem pod wrażeniem. Wyszedł świetnie!

    OdpowiedzUsuń
  17. Powiem tak: good job, women! :D

    OdpowiedzUsuń
  18. fajnie wyszedł ten gorset :) i super wygląda w tym zestawie :)
    zapraszam do siebie

    OdpowiedzUsuń
  19. Jest naprawdę udany! Jak na Ciebie szyty:D

    OdpowiedzUsuń
  20. I kto by pomyślał, że kiedyś to były jeansy :) Bardzo fajny efekt końcowy :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Wow... naprawdę jestem pod wrażeniem :)))
    Ja uwielbiam dżins i mam go sporo do recyklingu i gdyby nie córki, które już mają go dosyć, to w kółko bym go przerabiała :D

    Okropnie mi się Twój gorset podoba i na Tobie leży jak ulał. Przeważnie zauważam zbyt płytko uszyte miseczki, które później dziwnie wyglądają na biuście, ale u ciebie jest idealnie i to mnie zachwyca :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Komplementy od profesjonalistki :D to znak, że zaczynam szyć jak człowiek :) dziękuję bardzooo:)

      Usuń
  22. Jak zwykle świetnie :) Mam nadzieję, że i ja dojdę to tej perfekcji :)

    OdpowiedzUsuń
  23. O kurde! Super Ci to wyszło, chyba się trochę z nim napracowałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  24. matko jaki genialny, od dawna chciałam zrobić ,ale nie z takimi zdolnościami jakie posiadam :(( zapraszam do siebie ♥ !

    OdpowiedzUsuń
  25. love your bralette and shoes! looking gorgeous <3

    Letters To Juliet

    OdpowiedzUsuń
  26. super gorset i pięknie go uszyłaś!

    OdpowiedzUsuń
  27. Kto by pomyślał, że ze starych jeansów można zrobić taki gorset:) Wyszedł wspaniale. Brawo!

    OdpowiedzUsuń
  28. Gorset jest niesamowity ;)
    Chyba spróbuję wyczarować sobie podobny, ale ja wolałabym zamek w tyle...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz :)) Odwiedzaj mnie częściej :)