Przerobić można tak naprawdę wszystko, i z czegoś nijakiego zrobić COŚ ! Tak jak dzisiaj zrobiłam ja. Z sukienki w rozmiarze 44 wyczarowałam zgrabną dopasowaną sukienkę w rozmiarze 36 z modnym kołnierzykiem bebe, który oczywiście jak zwykle idzie do poprawki. Kołnierzyk w zasadzie miał być mega szybką przeróbką, ale okazało się to niemożliwe, dlatego też narazie jest taki jaki jest, ale będzie lepszy :)
Niestety, ale Pan fotograf ostatnio jest nieuchwytny, więc korzystam z okazji i robię po 2 sesje w jednej :P dlatego tez kolor paznokci i dodatków odbiega od koloru sukienki, ale co tam ! ważne, że jest główna bohaterka.
Dzisiaj w końcu trochę się rozpogodziło, chociaż jeżeli ktoś jest takim zmarzluchem jak ja, to i takie słońce mu nic nie pomoże:) Już tęsknie za wakacjami... i stwierdzam, że na jesień nie mam się w co ubrać...
Ale pewnie nie jestem sama z tym problemem, więc pozdrawiam wszystkich którzy czują się w tym momencie tak samo jak ja...
Przeróbka polegała na zwężeniu, skróceniu sukienki, obcięciu rękawów, zmienie kołnierzyka, i to chyba na tyle :) Jak Wam się podoba ?
A tak wyglądała przed przeróbką
Po pierwsze, to masz piękne oczy :)
OdpowiedzUsuń...a po drugie, to przeróbka jest niesamowicie udana :) Czekałam na ten post!
Masz dar dziewczyno :)
dziękuję Wioletto nie wiem dlaczego bezdomna :) skoro taka miła ! sukienka miała wyglądać trochę inaczej, nie miałam robić nic z górą, czyli kokardka _ kołnierzyk miały zostać takie jakie były na facebooku na zdjęciu, ale diabeł mnie podkusił i jak zaczęłam musiałam skończyć, i muszę powiedzieć, że to była dobra decyzja :) bo wygląda znacznie lepiej niż miała wyglądać
UsuńOj, zgadzam się z Wiolą, oczy masz przepiękne :)
OdpowiedzUsuńSukienka jest cudowna. Eh, skąd ty masz do tych przeróbek tyle cierpliwości? Ja bardzo szybko odpadam :D
dziękuję :) jeśli chodzi o cierpliwośc, to akurat przy tej przeróbce nie trzeba było jej dużo, aczkolwiek przecięłam sobie palca nożem przy odpruwaniu kołnierzyka :P ale to z własnej głupoty, bo nie miałam pomysłu czym można rozpruwać :D ponieważ zapodziałam gdzieś do tego stosowny przyrząd, ale szyłam ostatnio sukienkę, którą tu za jakiś czas pokażę, a która naprrraaawdę kosztowała mnie multum cierpliwości, prułam ją i zszywałam chyba ze sto razy, to byłoo coś... ale mam już to chyba za sobą na szczęście :P
Usuńfakt oczy przecudne i cała reszta też cudna do kompletu, a sukienka - wow no totalnie zmieniona i można na nią patrzeć i to z przyjemnością. Wcześniej to nawet kijkiem bym tego nie dotknęła.
OdpowiedzUsuńThis dress is really chic!
OdpowiedzUsuńWhat about following each other? Visit my blog and let me know, it would be great to keep in touch!
XOXO
Ylenia
Fajnie to wyszło. Naprawdę można zrobić coś z niczego. :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba! :) Niewiarygodne, co można wyczarować ze starych ciuchów ;).
OdpowiedzUsuńYou are sooo gorgeous!!
OdpowiedzUsuńBy the way, hope you'd check out my blog and comment on what you think..
Cheers :)
http://www.RahelRahelRahel.com
Mimo wszystko przeróbki są bardzo czasochłonne i wymagające nieraz morza cierpliwości:)
OdpowiedzUsuńEfekt Twojej przeróbki jest baaaardzo udany!:)
jak mi się zapodzieje to do prucia to działam igłą, tą stroną z dziurką i też idzie, nożem jak mi się ładnie obie strony rozchodzą albo nie chce mi się pieprzyć w dłubanie;p też nie mam czasami siły do przeróbek ale jak widać - czasami warto:))
OdpowiedzUsuńŚwietna ta sukienka! Nawet bez kołnierzyka będzie dobrze wyglądać! :)
OdpowiedzUsuńNiezła przeróbka! ja też często z większych rozmiarów przerabiam na swój :)
OdpowiedzUsuńFollowing you now!
OdpowiedzUsuńXOXO
Patrząc na sukienkę sprzed metamorfozy - to zdecydowanie po przeróbce wygląda korzystniej ;)
OdpowiedzUsuńJa niestety nie mam zbyt dużych umiejętności krawieckich... A szkoda, bo nieraz widzę fajne rzeczy w lumpeksach w bardzo dużych rozmiarach i chętnie bym je jakoś dostosowała do rozmiaru S
pozdrawiam serdecznie :)
zdolniacha! super sukienka :)
OdpowiedzUsuńAle miałaś szczęście, tkanina ma bardzo niezwykły wzór :) przeróbka świetna, ale zastanawiam się czy bez kołnierzyka i z czarnym paskiem nie wyglądałaby lepiej? :)
OdpowiedzUsuńspróbuję, jak się zaopatrze w czarny pasek :D bo na razie takowego nie posiadam, nie wiem jakim cudem, nad kołnierzykiem się jeszcze zastanawiam, bo coś będę musiała z nim zrobić i tak, także jeszcze to przemyślę :)
Usuńna pewno nie wyglądałaby lepiej bez kołnierzyka. Czarny pasek w tali jest już trochę oklepany a Ty zrobiłaś coś co jest naprawdę modne i kobiece. Bardzo mi się podoba!
Usuńjesteś niesamowita :)
OdpowiedzUsuńooooooooooooo super podoba mi sie:) bardzo:)
OdpowiedzUsuńzaprzsam do mnie na KONKURS;)
vixen1990.blogspot.com
Bardzo, bardzo ładna :) uwielbiam te Twoje przeróbki- są naprawdę inspirujące :)
OdpowiedzUsuńJak tylko zrobię zdjęcia to wrzucę sukienkę o podobnym kolorze i kroju. Trochę inaczej kobinowałam niż Ty :). Będzie mi bardzo miło jeśli czasem zajrzysz :)
igielka2412.nablogu.pl
swietna ta sukienka:)
OdpowiedzUsuńsuper !
OdpowiedzUsuńWow, świetnie. Masz talent do szycia. Bosko wyszło ;)
OdpowiedzUsuńO MATKO!!!!!!!! ONIEMIAŁAM!!!!!! Wyszło lepiej niż genialnie!!!! Właśnie z niecierpliwością przesuwałam notkę w dół, żeby zobaczyć jak ta sukienka wyglądała na początku i po prostu padłam... Teraz jest idealna!!!! :O
OdpowiedzUsuńhaha, dzięki za komplement :D super przerabiasz, widze ze kochamy robic to samo :)
OdpowiedzUsuńświetny recykling ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Jak Ty to zrobiłaś ? teraz wygląda genialnie :D !!
OdpowiedzUsuńcudownie przerabiasz;) Pozdrawiam Cieplutko:)
OdpowiedzUsuńświetna przeróbka ... ale z ciebie laska w tej mini:)
OdpowiedzUsuńŚwietna przeróbka !
OdpowiedzUsuńbardzo ładna sukienka
OdpowiedzUsuń